"Jezus Mówi Do Ciebie" Sarah Young
Wydawca książki: https://www.esprit.com.pl/273/Jezus-mowi-do-ciebie.html
"Przyjdź do mnie ze wszystkimi swoimi słabościami: fizycznymi, emocjonalnymi i duchowymi. Odpocznij w Mojej kojącej Obecności, pamiętając, że nie ma dla Mnie nic niemożliwego. Oderwij swój umysł od problemów, aby skupić się na Mnie. Pamiętaj, że mogę uczynić nieskończenie więcej, niż prosisz czy rozumiesz. Jednak zamiast przekonywać Mnie, abym zrobił to czy tamto, staraj się dostroić do tego, co już czynię."
Książka "Jezus mówi do ciebie" to przede wszystkim zapiski słów, które Sarah Young usłyszała osobiście od Jezusa. Publikacja zawiera wskazówki, przestrogi i wsparcie udzielone nam przez Chrystusa. Narrator podkreśla swoją obecność w naszym życiu i troskę jaką otacza każdego z nas, niezależnie w jakiej sytuacji akurat się znajdujemy. Książka daje nam możliwość zbliżenia się do Jezusa i pod jego wpływem zmiany naszego życia. Autorka zachęca nas również abyśmy jak najczęściej sięgali po Pismo Święte, które jest prawdziwym źródłem mądrości.
Jezus: Duszo, widzę cię tak bardzo cierpiącą, widzę, że nie masz siły nawet mówić ze Mną. Oto Ja sam będę mówił do ciebie, duszo. Chociażby cierpienia twoje były największe, to nie trać spokoju ducha ani się poddawaj zniechęceniu. Jednak powiedz Mi, dziecię moje, kto się odważył zranić twoje serce? Powiedz Mi o wszystkim, powiedz Mi o wszystkim, bądz szczera w postępowaniu ze Mną, odsłoń Mi wszystkie rany swego serca, Ja je uleczę, a cierpienie twoje stanie się źródłem uświęcenia twego.
Dusza; Panie, tak wielkie i rozmaite są moje cierpienia, a wobec ich długotrwałości ogarnia mnie już zniechęcenie.
Jezus: Dziecię moje, zniechęcać się nie można; wiem, że Mi ufasz bez granic, wiem, że znasz Moją Dobroć i Miłosierdzie - więc może pomówimy w szczegółach o wszystkim, co ci najwięcej na sercu leży.
Dusza: Tak dużo mam różnych rzeczy, że nie wiem, o czym wpierw mówić, jak to wszystko wypowiedzieć.
Jezus: Mów do Mnie po prostu, jak przyjaciel z przyjacielem. No, powiedz Mi, dziecię moje, co cię wstrzymuje na drodze świętości?
Dusza: Brak zdrowia wstrzymuje mnie na drodze świętości, nie mogę spełniać obowiązków, ot, jestem takim popychlem. Nie mogę się umartwiać, pościć surowo, jak czynili święci; to znów nie dowierzają, że jestem chora, i przyłącza się do fizycznego cierpienia - moralne, i wiele z tego wypływa upokorzeń. Widzisz, Jezu, jak tu zostać świętą?
Dlaczego zamartwiacie się i niepokoicie? Zostawcie mnie troskę o wasze sprawy, a wszystko się uspokoi. Zaprawdę mówię wam, że każdy akt prawdziwego, głębokiego i całkowitego zawierzenia Mnie wywołuje pożądany przez was efekt i rozwiązuje trudne sytuacje. Zawierzenie Mnie nie oznacza zadręczania się, wzburzenia, rozpaczania, a później kierowania do Mnie modlitwy pełnej niepokoju, bym nadążał za wami; zawierzenie to jest zamiana niepokoju na modlitwę. Zawierzenie oznacza spokojne zamknięcie oczu duszy, odwrócenie myśli od udręki i oddanie się Mnie tak, bym jedynie Ja działał, mówiąc Mi: Ty się tym zajmij.
Sprzeczne z zawierzeniem jest martwienie się, zamęt, wola rozmyślania o konsekwencjach zdarzenia. Podobne jest to do zamieszania spowodowanego przez dzieci domagające się, aby mama myślała o ich potrzebach gdy tymczasem one chcą się tym zająć same, utrudniając swymi pomysłami i kaprysami jej pracę. Zamknijcie oczy i pozwólcie Mi pracować, zamknijcie oczy i myślcie o obecnej chwili, odwracając myśli od przyszłości jak od pokusy.
Oprzyjcie się na Mnie wierząc w moją dobroć, a poprzysięgam wam na moją miłość, że kiedy z takim nastawieniem mówicie: „Ty się tym zajmij”, Ja w pełni to uczynię, pocieszę was, uwolnię i poprowadzę.
Strona 1 z 2
Odwiedza nas 8 gości oraz 0 użytkowników.