Poniżej film z adoracji Najświętszego Sakramentu podczas której ks. Glas czyta fragmenty Pouczeń i Świadectw. Piękna adoracja, polecam.
Ksiązki Alicji Lenczewskiej można kupić na stronie między innymi Miłujcie się
ŚWIADECTWO i SŁOWO POUCZENIA – bez rozgłosu, ale zawsze w bliskiej relacji z Panem Jezusem, spisywała w latach 1985–2010 emerytowana nauczycielka, mieszkanka Szczecina – Alicja Lenczewska. Trzeba podkreślić, że od momentu nawrócenia i pojawienia się dialogów z Panem Jezusem aż do odejścia do wieczności Alicja podlegała stałemu kierownictwu duchowemu doświadczonych kapłanów, systematycznie przystępowała do sakramentów, intensywnie uczestniczyła w życiu Kościoła. Żyła skronie, była człowiekiem modlitwy i dziecięcego zawierzenia. Trudy codzienności i cierpienia choroby przyjmowała w duchu ofiary wynagradzającej.
Po gwałtownym nasileniu objawów choroby nowotworowej przekazała oryginał maszynopisu wyrażając pisemną zgodę na kserowanie i upowszechnianie według możliwości i rozeznanej woli Bożej, opracowywanie i wykorzystywanie jego fragmentów oraz na wydanie drukiem w obiegu oficjalnym z zachowaniem zasady, że są to teksty natchnione i nie mogą być użyte do celów komercyjnych.
Niestety komercja wygrała....
Ksiązki Alicji Lenczewskiej można kupić na stronie między innymi Miłujcie się
Mam na imię Maria, mam 52 lata i jestem nauczycielem. Wychowałam się w rodzinie katolickiej, ale mój katolicyzm przez wiele lat był bardzo powierzchowny. A nawet były okresy kilkuletnie, kiedy to żyłam poza Kościołem, prawie zupełnie będąc w wyraźnej sprzeczności z przykazaniami Bożymi.
Główne moje zainteresowania w tamtym okresie, to historia sztuki, turystyka, robienie przezroczy oraz chwalenie się nimi i doznanymi przeżyciami. W swych podróżach poszukiwałam piękna i dobra, a także sensu życia. Tęsknota za nimi goniła mnie po wielu krajach przez wiele lat. Ale nadszedł wreszcie okres, kiedy coraz wyraźniej odczuwałam pustkę takiego życia.
W tym samym czasie, niby przypadkowo, zaczęły trafiać do moich rak książki religijne. Wśród nich „Krzyż i sztylet", „Trzecia godzina dnia", „najszczęśliwsi na świecie” i inne, mówiące o Odnowie Charyzmatycznej w Duchu Świętym w USA. Nie śmiałam marzyć, bym kiedykolwiek mogła zetknąć się z taką grupą, choć bardzo pragnęłam. Do USA nie miałam przecież możliwości pojechać.
Wtedy ktoś przypadkowo powiedział mi, że w Szczecinie, o kilka przystanków od mojego domu, jest taka grupa. Było to jesienią, prawie trzy lata temu.
Odwiedza nas 21 gości oraz 0 użytkowników.