Fragment książki
"Chwała Maryi! Chwała Jezusowi! Chwała Bogu Ojcu, który dał nam Jezusa! Chwała Maryi, która zmiażdżyła głowę węża!".
Demon powiedział wtedy: "Idę po cierpienie". Siostra Maria w tym samym momencie pada niczym martwa. Chwilę później demon wraca, żeby ją dręczyć. Po walce siostra mówi:
"Ojcze mói, jednoczę się z Jezusem i ze wszystkimi nawróconymi grzesznikami. Boże mój, bądź błogosławiony!".
"Wiesz, szatanie jakie są nasze środki, żeby cię pokonać? Pierwsze to woda święcona; przyjęta z wiarą, wypędza cię, drugie to pokora, trzecie to ubóstwo.
Od sześciu tysięcy lat kusisz dusze, to jest konieczne. Idź stąd, szatanie, wstyd szatanowi!
Kusisz mnie przeciwko wierze? Mam za sobą Boga, niczego się nie boję. Mówisz mi, że nie ma Boga? Ide do ogrodu podziwiać stworzenie; widzę, jak małe drzewa stają się dużymi; na ten widok moja wiara rośnie.
Kusisz mnie przeciwko Kościołowi? Idę znowu do ogrodu; znajduję owoc i otwieram go, patrzę na ten otwarty owoc i widzę w nim nasienie. Wchodzę do kościoła, otwieram tabernakulum i znajduję Eucharystię.
Kusisz mnie przeciwko miłości? Schodzę, przyglądam się zwierzętom, widzę owieczki, kurczęta, widzę je wszystkie razemm zjednoczone ze sobą. Widzę tylko na jednym drzewie dużo owoców. Jestem w zakonie; widzę siebie jako owoc, razem z wielona innymi owocami, na tej samej gałęzi, na tym samym drzewie. Och, jak bardzo kocham miłość! Kusisz mnie przeciwko spowiednikowi? Kiedy się spowiadam, nie patrzę na cżlowieka; spowiadam się Jezusowi.
Mówisz mi, że moje siostry są lepiej odziane i lepiej pielęgnowane niż ja? Chcesz wzbudzić we mnie zazdrość. Aby zartyumfować, patrzę na ciebie, który spadłeś z nieba przez zazdrość, i mówię: Dlaczego miałabym być zazdrosna, ja, która jestem niczym? Panie, nie jestem godna być tym, czym jestem.
Będę uznawać moje siostry za uczennice tak samo umołowane i nie zdziwię się, jeśli będą kochane bardziej niż ja, która jestem najbiedniejsza, która jestem tylko samym grzechem".
"Idę stąd, idę stąd - mówi szatan - nie mogę już tu dłużej zostać", i odchodzi, wydając przeraźliwe krzyki. Po tym ataku, siostra mówi:
"Boże mój ofiaruję wszystkie moje przeszłe cierpienia za ślepe dusze, aby przejrzały. Ofiaruję je z Jezusem, z duszami, które cierpiały z miłości, nie uświadamiając sobie tego, ponieważ przechodziły noc próby. Boże mój, bądź błogosławiony!".
Po każdym ataku nowicjuszka nie przestaje zawstydzać swego nieprzyjaciela, sławiąc Boga i ponawiając akty wiary, nadziei i miłości.
inny Fragment książki: "Mariam Święta Palestynka" (o małej Arabce)
"Widziałam schody i weszłam po nich, a na ich szczycie widziałem grotę w której był trzy zapalone świece. W tej grocie były otwarte drzwi. Weszłam przez nie i zobaczyłam kapłana, który odprawiał Mszę św. Przyszła mi do głowy myśl, że nie przyjrzałam się dobrze świecom, które były w grocie. Wróciłam tam i wydawało mi się, że na każdej świecy widzę jakąś złotą literę. Litera napisana na pierwszej zapalonej świecy oznaczała ubóstwo, ta na drugiej oznaczała czystość, a na trzeciej oznaczała posłuszeństwo; te trzy świece były też obrazem Świętej rodziny; świeca ubóstwa św. Józefa, świeca czystości - Maryi, a świeca posłuszeństwa - Jezusa. Usłyszałam, że kapłan, który odprawiał Mszę św., przedstawiał Jezusa, a w konsekwencji posłuszeństwo; obie świece zapalone w czasie Mszy św. Były obrazem Maryi i Józefa, czyli ubóstwa i czystości, które winny towarzyszyć każdemu kapłanowi stojącemu przy ołtarzu.
Widziałam płomienie trzech świec palących się w grocie między tronem Boga a mną - płomień ubóstwa przynosi w niebie przed Bogiem nieskończone bogactwa płomień czystości nieskazitelność i bezmierną radość, płomień posłuszeństwa nieskończony autorytet, przed którym wszystko się kłania i któremu wszystko jest posłuszne. Zobaczyłam ,że aby przejść do Boga i stanąć przed Nim, trzeba stać za płomieniami ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, które znajdują się między Bogiem a nami. I widziałem, że kiedy się stoi za tymi płomieniami, wpisuje się w nas obraz Jezusa Chrystusa; p tym, jak się człowiek sprzeniewierzył, Bóg nie może inaczej patrzeć na niego, jak tylko przez Jezusa, tak jak człowiek, ze swej strony, może patrzeć na Boga jedynie poprzez Jezusa, to Bóg - powiedziałabym - widzi w nas już nie nas samych, ale obraz Jezusa w nas.
Powiedział mi też, że grota jest obrazem Kościoła, który na zewnątrz zdaje się być pozbawiony piękna i mały, ale który kryje w swym wnętrzu niezmierzone bogactwo, piękno i wielkość. Usłyszałam, że ubóstwo jest jego bogactwem, czystość jego rozkoszą, a posłuszeństwo mocą".
Odwiedza nas 7 gości oraz 0 użytkowników.